
Dla tych Polaków, którzy marzą o tym, aby w Polsce ponownie w naszej Ojczyźnie przejął władzę PiS, ponieważ ich zdaniem nie mamy innej alternatywy, albo dlatego, bo to jest mniejsze zło.
Sprzymierzeni - Wielka POLSKO.
Posłanie prezydenta Lecha Kaczyńskiego do członków loży żydowskiej B'nai B'rith. Wygłoszone przez minister Ewę Junczyk-Ziomecką Warszawa, 9 września 2007 roku.
Panie i Panowie! Blisko 70 lat temu, w 1938 roku, dekretem Prezydenta RP, w wyniku absurdalnych obaw, nieporozumień oraz wprowadzenia w błąd, zakazano działalności polskiej sekcji B'nai B'rith.
Należy uznać za symboliczny gest, że dziś staję przed Państwem jako przedstawiciel Prezydenta RP, aby powitać Was i Waszą organizację, która po raz drugi rozpoczyna działalność w Polsce.
Otwarcie loży B'nai B'rith w Rzeczypospolitej Polskiej, po tylu latach nieobecności, jest szczególnie ważne również z innego względu. Organizacja ta, utworzona 164 lata temu w małej nowojorskiej kawiarni przez 12 żydowskich imigrantów z Niemiec, stała się dziś jedną z najważniejszych organizacji walczących z rasizmem, antysemityzmem i ksenofobią.
Polska jest wdzięczna za działania, jakimi Liga przeciw Zniesławieniom [Anti-Defamation League], założona przez B'nai B'rith, współpracując z Amerykańskim Kongresem Żydowskim, wsparła nasze starania o zmianę nazwy obozu Auschwitz i przeciwstawiła się używaniu określenia "polskie obozy koncentracyjne". Jestem zadowolona, że tak jak było w zwyczaju przed wojną, członkami B'nai B'rith są wybitni polscy obywatele: naukowcy, pisarze, osoby zaangażowane w działalność społeczną.
W czasie, gdy stosunki między Polską a Izraelem należą do najlepszych w Europie, powinniśmy starać się o stałe polepszanie stosunków polsko-żydowskich. To wymaga stałych wysiłków i gotowości do kompromisu. Nie jest to łatwe, lecz wierzę w Państwa zobowiązanie, które będzie mieć znaczący wpływ na wzajemne zrozumienie Polaków i Żydów.
W związku z tym pragnę odwołać się do statutów Waszego stowarzyszenia, które odnoszą się do "ducha tolerancji i harmonii" i utrwalenia "wspomnienia Holokaustu w społeczeństwie". Mam nadzieję, że częścią wypełnienia tego programu będzie Wasza pomoc w zwalczaniu nieprawdziwych i szkodliwych poglądów, które pojawiają się w świecie, np. w postaci opinii o odpowiedzialności Polski za powstanie obozów koncentracyjnych.
Mam również nadzieję, że mimo iż statut Waszej organizacji nie przewiduje "utrwalenia pamięci o życiu i osiągnięciach polskich Żydów", ta wyjątkowa historia obejmująca ponad 800 lat, zostanie uwieczniona przez Was w świadomości polskiego społeczeństwa i w świecie.
Proszę pozwolić mi zakończyć cytatem słów Jego Świątobliwości Papieża Benedykta XVI, który w grudniu 2006 r., przyjmując przedstawicieli B'nai B'rith, powiedział: "Nasz niespokojny świat potrzebuje świadectwa ludzi dobrej woli, inspirowanych przeświadczeniem, że wszyscy z nas stworzeni na obraz Boga posiadają niewyobrażalną godność i wartość. Żydzi i chrześcijanie są powołani do współpracy w uzdrawianiu świata przez promowanie duchowych i moralnych wartości opartych na naszej wierze. Powinniśmy coraz bardziej być przekonani do dawania przykładu naszej owocnej współpracy".
Dziękuję, Panie i Panowie.
Ewa Junczyk-Ziomecka Podsekretarz stanu Kancelaria Prezydenta RP.
Angielska wersja posłania znajduje się na stronie:
W "Wydarzeniach prasowych" zamieszczanych na oficjalnej stronie Prezydenta RP nie znalazła się informacja o spotkaniu minister Ewy Junczyk-Ziomeckiej ani tekst posłania. tłum.
MR źródło:
www.naszdziennik.pl/index.php
Prezydent Lech Kaczyński - Zdrada państwa i Narodu Polskiego - (mason?), krypto-syjonista w Izraelu.
Cytuję Konrad Rękas:
Oto bowiem Bielan powiedział głośno tylko to, co i tak wszyscy wiedzieli, a przed Smoleńskiem nawet niektórzy mówili: że Lech Kaczyński był małostkowym cholerykiem, bez poczucia humoru, nie tylko pozbawionym cienia zrozumienia dla pełnionej funkcji, ale nawet bez szerszych horyzontów politycznych. Bielan ukazuje nam obraz podstarzałego (za przeproszeniem i po szwejkowsku) „prochaski”, typowego polskiego inteligenta (w rozumieniu mocno powojennym), który epatuje krzyżówkową wiedzą nabytą z jakichś pokątnych szkolnych lektur (o dekolonizacji w Afryce), natomiast nie ma wizji ani woli dokąd i jak poprowadzić państwo, na którego czele formalnie stanął. Byłoby to przerażające, gdyby nie było tak smutne, pokazuje bowiem jak niski był poziom tak zwanego przywództwa w Polsce po 1990r., skoro najskuteczniejszym politycznie prezydentem okazywał się prymitywny komunistyczny aparatczyk, a prezydentem najbystrzejszym – POM-owski cwaniaczek wierzący cały życie, że wszystkich i zawsze wpuści w maliny. Na tym tle plotący trzy po trzy i obrażający się o byle co Lech Kaczyński prezentuje się nie tyle szlachetnie i sympatycznie (o co zapewne chodziło Bielanowi), ale po prostu żałośnie i odstręczająco.
Dalej europoseł pisze same oczywistości – choćby o świetnym dogadywaniu się prezydenta z liderami PO. To przecież nie tylko prosta pochodna wspólnych korzeni PC i KLD (czyli PiS i PO), ale także dowód na pewne opóźnienie, nazwijmy je litościwie taktycznym, Lecha Kaczyńskiego wobec brata. Wszak to PO-PiS (taki polski Fidesz) miał był wspólnym realizatorem idei IV RP, więc prezydent prostodusznie pozostał wierny pierwotnemu pomysłowi nie zauważając, bądź nie zwracając uwagi na to, że i Jarosław Kaczyński, i Donald Tusk wpadli na lepszy dla obu formacji witz taktyczny, mający pomiędzy nie podzielić polską scenę polityczną. Oczywiście prawdziwe (i nawet słuszne) są też uwagi Bielana kiedy należało robić przyspieszone wybory po 2005 – rzecz jasna albo od razu, albo – co można dodać – po pierwszym rozpadzie koalicji rządowej, bezwzględnie natomiast (z punktu widzenia PiS) nie należało ich robić wtedy, kiedy zrobiono (czyli w roku 2007, przy całkowitym niezrozumieniu potrzeb i pragnień i elektoratu). Bielan zresztą z tamtej porażki cieszy się, ale nie jako chwilowy wróg PiS – ale jako fan zmiecenia ze sceny politycznej LPR i Samoobrony. Formacji, które (przy wszystkich swych słabościach) były przecież czymś znacznie autentyczniejszym i bliższym interesom polskim, niż partia Kaczyńskich będzie kiedykolwiek!
Najważniejszym jednak fragmentem rozmowy z Bielanem jest to, co mówi on o kulisach ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego. Oto bowiem brzemienną w skutki decyzję o nieprzeprowadzaniu referendum w jego sprawie „spindoktor” przedstawia jako wielki sukces swój i prezydenta. Tłumaczy to zaś aż wzruszająco w swej naiwnej szczerości: „my byśmy je zdecydowanie przegrali, co miałoby duże konsekwencje polityczne. Osłabiłoby znacznie pozycję Jarosława jako lidera PiS i prezydenta postawiło w bardzo trudnej sytuacji”. Nie, nie chodzi o to, że fajnie by było osłabić „JarKacza”. Chodzi o to, że gdyby PiS poparło referendum (do którego, zdaniem Bielana, skłaniał się Tusk) – wówczas musiałoby się opowiedzieć. Partia musiałaby przestać stać okrakiem, udając europejskich konserwatystów w Brukseli i polskich narodowców w Warszawie. Albo – albo. Wybierając jawnie opcję pro-lizbońską Kaczyńscy przyznaliby, że to oni wkręcili Polskę w ten pasztet. Wzywając do głosowania „NIE!” - PiS uznałoby tym samym porażkę swej słynnej „ambitnej polityki zagranicznej”, która zwyczajnie okazała swą nieskuteczność i pozorność wobec realnego dyktatu Brukseli. Uwalenie – by nazwać to dosadnie – referendum, do którego tak bezwstydnie przyznaje się Bielan, dokonane poprzez upicie się Lecha Kaczyńskiego z Tuskiem - było działaniem fatalnym dla Polski. Co więcej – tylko pozornie przyniosło korzyści PiS-owi. Partia ta bowiem i tak ostatecznie znalazła się na pozycjach deklaratywnie anty-lizbońskich, tylko że teraz wygląda to śmiesznie.
Adam Bielan potrafi w jednym zdaniu kategorycznie zaprzeczyć podobieństwu tragicznego lotu prezydenta do Smoleńska do jego niesławnej wyprawy do Gruzji, by potem poświęcić kilkadziesiąt zdań na opis wysiłków Lecha Kaczyńskiego zmierzających do sponiewierania pilota nie chcącego lądować w Tbilisi (a wszystko dla prestiżowej rozgrywki ze „strategicznym przyjacielem” Wiktorem Juszczenką). Czy obraz biegającego po samolocie prezydenta bojącego się „utraty twarzy” nie jest jednym z wielu dowodów na tak wyśmiewaną dziś presję, wywieraną przez głowę państwa? Jest zresztą w wywiadzie, a ściślej w jego drugiej (znacznie słabszej) części jeszcze jedno potwierdzenie tej fatalnej w skutkach cechy obu braci Kaczyńskich. Chodzi o (skądinąd autentycznie wzruszającą) opowieść jak to ręcznie sterowali oni lekarzami opiekującymi się ich matką. Po prostu – dla tych bliźniaków i każdy, i wszystko musiało działać wg ich (a ściślej Jarosława) planu – i piloci, i lekarze, i pogoda, i technika, i medycyna.
za:
www.konserwatyzm.pl/artykul/4175/kaczynski-oczami-bielana
Horytnica - Katyńskie Łzy
p.s.
Ponieważ w zasadzie większość tego tekstu to przedruki, a więc nie moje słowa, w takim razie mogę ten artykuł ocenić, wystawiam mu jak najlepszą ocenę, która jest możliwa.
Wielki Polak śp. Lech Kaczyński, który po swojej misji i tragicznej śmierci, którą poniósł razem ze swoją żoną i 94 osobami towarzyszącymi pod Smoleńskiem w dniu 10/04/2010 roku we wspólnej podróży do Katynia. Po tym postanowiono aby jego ciało spoczęło na Wawelu wraz ze swoją żoną w "Krypcie pod Dzwonami". Po tym, gdy poniósł śmierć, w jak dotąd niewyjaśnionych okolicznościach w tzw. "Katastrofie Smoleńskiej".
http://jozefbizon.wordpress.com/kor-batory-inni/
Dzięki czemu automatycznie mielibyśmi lepsze stosunki z USA, które są gwarantem naszego bezpieczeństwa
Zerwałeś maskę ze zdrajcy Polski niepodległej. Gloryfikowanego przez niektórych małego i zakłamanego człowieka, dzięki któremu kiedy był ministrem sprawiedliwości za rządów Buzka, przerwano badania w Jedwabnem, aby kłamstwo żydowskie dot. mordu na Żydach, szkalującego Polaków, nie zostało żadną miarą dowodowo poważone i obalone. Również podpisał t.zw.Traktat Lizboński oddający naszą suwerenność w obce ręce. A jego ciche konszachty z Izraelem, dające temu państwu w Polsce uprzywilejowana pozycję. Długo by wyliczać. Ani on, ani żaden z poprzednich prezydentów III RP nie spisał się dobrze w swej roli dla Polski, ani również następca, moim zdaniem, nie dorasta do tego by być prezydentem Polaków.
Jeżeli pan albo pani nie rozumie, że ten sojusz nic Polsce nie dał, to moje tłumaczenia nic tutaj nie poradzą. :))
Polak - Piłsudczyk, pyta się innego Polaka, - Co w tym złego,że Lecha Kaczyński chciał poprawić stosunki polskie z Izraelem? To one do tej pory były złe? No i co to poprawianie tych stosunków z USA i z Izraelem przyniosło Polsce? Proszę wymienić te korzyści.
Trzeba było jeszcze je poprawiać? Trzeba zdrajcom i wrogom Polski - żydowskim syjonistom ponownie oddawać polskie obywatelstwa, ludziom, którzy zdradzili już kiedyś Polskę, swoich kolegów, swoich towarzyszy broni i braciom w ich wspólnej niedoli, tym wszystkim, którzy zostali uratowani z sowieckiej niewoli przez generała Andersa, tak się nam odwdzięczyli. Ale to jest w ich przypadku reguła, oni tak się zawsze zachowywali w naszej wspólnej historii Polaków i Żydów, no ale jak widać Piłsudczyk tego nie rozumie. :)
"@Paweł Tonderski 15:34:14
Podaj jakieś wiarygodne źródło tej wypowiedzi."
====================================
Rosyjscy agenci na NE (katerina404, Paweł Tonderski, stanislav, Antoni1,
Marek Kajdas, telewidzacy itp.) nie muszą podawać żadnych
wirygodnych źródeł :)
na kursach w FSB uczono ich, że sami sobą poprzez elokwentną,
nachalną albo chamską propagandę-maskirowkę (w zależności od
kontekstu) muszą sprawiać wrażenie wiarygodnego źródła :)))
Traktat Lizboński dzięki dyplomatycznym działaniom Śp.Lecha Kaczyńskiego nie był szkodliwy dla Polski, nie musieliśmi podpisywać Karty Praw Podstawowych, a korzystny dla Polski nicejski system liczenia głosów w radzie UE będzie obowiązywał do 2017 roku.
Co do żydów... to niech pan się leczy ze swojego antysemityzmu
Zmieniło się to dopiero po Zbrodni Smolenskiej kiedy O.Rydzyk wyleczył się ze swojego antysemityzmu.
No tak jak się popiera PiS, to się mówi całą prawdę, świadczy o tym powyższy artykuł. :)))
Wałęsa też, no i Bartoszewski, a także Michnik i wielu, wielu innych, wszyscy Rosjanie i rosyjskie szpiony. :))))
Oni głoszą zapodane im hasła. Obawiam się, że pan do nich należysz.
Żydzi lubią nazywać innych antysemitami, jeżeli mówi się prawdę, ale ta prawda jest im niewygodna.
Ja z kolei po wpisach niejakiego Piłsudczyka, mogę ocenić do jako
anty-Polaka, próbującego mydlić oczy.
Czy zrozumiał pan?
Więc niech pan przestanie kłamać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11
Polecam do przeczytania.
kpt. Stanisław Sojczyński „Warszyc”
http://paweltonderski.nowyekran.pl/post/48264,czy-warto-bylo-tak-zyc
Czy dzięki niej, Polacy są traktowani na równi z innymi nacjami mieszkającymi w byłych republikach sowieckich, czy chodzi panu tylko o Rosję?!
Więc niech pan nie udaje głupka
Kolejne żydowskie kłamstwo, Jezus Chrystus był żydem, to dlaczego żydzi go do tej pory nazywają synem k...wy i uznają go jako uzurpatora i kłamcę?
Żydem jest się po matce a nie po ojcu
No, ale pan chyba z rozmysłem schodzi na poboczne tematy. Jeżeli chce pan porozmawiać o katolicyzmie lub o chrześcijaństwie, to polecam zakładki o tej tematyce, które są dostępne na Nowym Ekranie. Tematem tego wpisu jest życie i misja śp. Lecha Kaczyńskiego
DZIEŃ PO, DWA MIESIĄCE PRZED…
Jesteśmy w trakcie żałoby po tragicznej katastrofie pod Smoleńskiem polskiej delegacji, z prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej na czele.
Zrozumiały i bezdyskusyjny jest żal po stracie ludzi bliskich i współczucie przekazywane rodzinom ofiar.
Konsekwencje tej katastrofy i jej polityczny wymiar – pozostawiając jej osobisty, ludzki aspekt w gestii rodzin i bliskich, gdyż nikt bardziej niż one nie ma do tego prawa- nakazują jednak, mimo okresu żałoby, spojrzeć na skutki katastrofy z punktu widzenia polskiej, narodowej racji stanu oraz funkcjonowania podstawowych instytucji państwa polskiego.
Zacznę od stwierdzenia, że skład delegacji „prezydenckiej”, fakt niezależnego od rządowego programu pobytu na rocznicowych uroczystościach katyńskich oraz sam techniczny sposób transportu delegacji „prezydenckiej” świadczą o nieodpowiedzialności naczelnych ośrodków władzy państwowej, bez wyjątku. Dotyczy to zarówno ośrodka prezydenckiego, rządowego, jak i parlamentarnego oraz co najbardziej niepokojące – naczelnego dowództwa Wojska Polskiego.
Przebieg kilku pierwszych dni żałoby uzasadnia kolejną gorzką konstatację, a mianowicie.
Racjonalne, obiektywne i konstruktywne -z punktu widzenia nie tylko wizerunku, ale przede wszystkim przyszłości państwa polskiego – postrzeganie powodów i konsekwencji katastrofy, spychane jest na margines. Zastępowane jest ono umiejętnie, socjotechnicznie konstruowaną
fałszywą rzeczywistością powszechnej jedności i współczucia. Postępuje teatralizacja życia publicznego i politycznego. Jak zwykle największą rolę odgrywają tutaj media, zarówno publiczne, jak i prywatne. W innym wymiarze i dekoracjach – jest to kontynuacja teatralizacji i preparowania reżyserowanego życia publicznego i politycznego na niespotykaną skalę. Doświadczenia – zdobyte z podobnych ćwiczeń na polskim społeczeństwie przy okazji pontyfikatu JP II i Jego pielgrzymek do Polski, a następnie pozorowanych sporów tzw. „przeciwników politycznych” w trakcie kampanii wyborczych i referendalnych – służą obecnie doskonaleniu metod manipulacji i obezwładniania autentycznego działania społecznego.
Należy sobie postawić pytanie, po co? Odpowiedź, jak mi się wydaje, jest stosunkowo łatwa. Rzeczywiste, pełnokrwiste życie publiczne, w tym polityczne, ma być zastąpione atrapą zachowań łatwo poddających się sterowaniu, gdyż wyzbytych w dużym stopniu racjonalności, a opartych głównie na uczuciach, emocjach i negatywnych cechach psychologii tłumu.
Ciekawszym wydaje się być stwierdzenie, a raczej obawa, że tak zmanipulowane społeczeństwo staje się w zasadzie bezradne wobec działań decydenckich, profesjonalnych ośrodków manipulacji, wśród których mogą być też zagraniczne.
Metoda zakłamywanej rzeczywistości „dzień po” służy także zacieraniu rzeczywistego wizerunku politycznego i publicznego zarówno ofiar katastrofy, ale także ich dotychczasowych przeciwników.
Trzeba bowiem pamiętać, że Lech Kaczyński musi zostać w pamięci Polaków, jako prezydent, który kontrasygnował Traktat Lizboński, odbierający Polsce większość najistotniejszych atrybutów suwerenności, czym złamał de facto przysięgę konstytucyjną, jaką składał przejmując urząd.
Trzeba pamiętać także, że prezydent Lech Kaczyński prowadził całkowicie niesamodzielną i nieodpowiedzialną ( oczywiście z punku widzenia polskich interesów narodowych) politykę zagraniczną. Ulegał wpływom światowych środowisk żydowskich ( w kwestii Jedwabnego i żydowskich roszczeń odszkodowawczych). Był bezkrytyczny i bezwolny wobec globalnej polityki amerykańskiej ( brak reakcji na obecność wojsk polskich w Iraku i Afganistanie na statusie wojsk okupacyjnych i w roli agresora; akceptacja planów instalacji elementów tarczy przeciwrakietowych, a następnie decyzji o stacjonowaniu jednostek amerykańskich w Polsce). Legitymizował antypolonizm wojującego szowinizmu ukraińskiego spod znaku OUN/UPA. Antagonizował polsko- rosyjskie stosunki polityczne angażując się w awanturnictwo części środowisk gruzińskich i czeczeńskich, instrumentalnie wykorzystywanych przez anglo-amerykańskie koncerny paliwowe ( zdominowane przez finansjerę żydowską). Antagonizował także stosunki polsko-rosyjskie przez selektywną politykę historyczną, czego Jego tragiczna śmierć nieopodal Katynia była dramatycznym zwieńczeniem. Nie wykazywał dostatecznego zainteresowania obiektywnym i służącym dalekowzrocznym interesom narodu polskiego, wyjaśnieniem sytuacji mniejszości polskiej w Białorusi oraz był wyjątkowo nieskuteczny wobec represyjnej polityki litewskiej w stosunku do mniejszości polskiej na Litwie. Wobec polityki w ramach Unii Europejskiej prezydent Lech Kaczyński pozorował opozycyjność wobec głównych instytucji, procedur i celów działania tej międzynarodowej organizacji, która w trakcie Jego prezydentury przybrała postać tworu parapaństwowego. Obecny kryzys finansowy dopisał jednak aneks do tego zakamuflowanego, fałszywego wizerunku solidarnego, unijnego organizmu. Rzeczywiste, żywotne problemy gospodarcze i społeczne zdemaskowały ukryte egoizmy narodowe i państwowe najważniejszych graczy i rzekomych konstruktorów „unijnej solidarności”. Wobec polityki Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii kancelaria prezydenta okazała się całkowicie bezbronna i bezpłodna. Zostały gesty i status Polski, jako posłusznego kraju drugiej prędkości.
Tym, co jedynie stabilizuje póki co Polskę, jest wewnętrzny dynamizm polskich przedsiębiorców i chłopów oraz na szczęście polski złoty, choć sytuacja finansowa Polski jest bardzo poważna, za co odpowiedzialny jest tandem rządu i NBP. Niestety pan prezes Sławomir Skrzypek nie może już odpowiedzieć na wiele pytań, ale jego zastępcy, RPP oraz minister finansów i premier RP w dalszym ciągu są za ten stan odpowiedzialni. I będą musieli ponieść co najmniej polityczną odpowiedzialność za katastrofalny stan finansów w Polsce i bezpieczeństwo finansowe polskich rodzin, o których prawda póki co jest pilnie skrywana.
Prezydent Lech Kaczyński uprawiał osobiście i legitymizował fałszywą politykę historyczną. Nie posiadał dostatecznej odwagi i determinacji, aby ujawnić prawdziwy wymiar najnowszej historii Polski. Kontynuował zakłamany wizerunek czynu narodowego Polaków w okresie międzywojennym, lansując jednostronny wizerunek obozu piłsudczykowskiego, jako najbardziej zasłużonego dla odbudowy państwa polskiego. Był to ciężki grzech wobec dorobku obozu narodowego i ludowego, najbardziej zasłużonych dla odbudowy i obrony II Rzeczpospolitej. Lech Kaczyński konserwował także w świadomości Polaków wizerunek Powstania Warszawskiego, jako jedynego i nieuchronnego zachowania Polaków w sytuacji militarno-politycznej, gdy główne decyzje, niekorzystne dla Polski już zapadły w gronie koalicjantów, z których grona Polska została praktycznie wyłączona. Tym samym Lech Kaczyński propagował tradycję tragicznego samopalenia, a nie odpowiedzialnego przetrwania i rozwoju narodu polskiego. Asekuracja i brak odwagi nie pozwolił Lechowi Kaczyńskiemu także nazwać rzeczywistych sprawców i mocodawców eksterminacji narodu polskiego w XX wieku. Utrwalał uprzedzenia i mity w stosunkach między narodem polskim i rosyjskim oraz mity o stosunkach polsko-żydowskich. Te mity i półprawdy pozwalały traktować Polskę i Polaków instrumentalnie lub marginalizować Polskę.
Wśród ofiar smoleńskiej katastrofy oprócz pary prezydenckiej były obecne także inne wielce znaczące osobistości publiczne. Między innymi obecni byli posłowie i senatorowie RP spośród bardzo licznego i ciągle aktywnego politycznie grona tych, którzy głosowali za przyjęciem Traktatu Lizbońskiego z wszelkimi jego negatywnymi konsekwencjami dla suwerenności Polski.
Na pokładzie samolotu obecne były również osoby, niektóre nawet wojujące w obronie depopulacyjnej polityki demograficznej „obecnych elit”.
Przytoczone wyżej fakty( a przecież nie są to wszystkie, ale nie chodzi o znęcanie się nad tragicznie zmarłymi), ośrodki władzy państwowej oraz zadziwiająco jednogłośne i jednomyślne media starają się wymazać ze świadomości Polaków. Służy temu nieszczera i wszechobecna hipnoza medialna.
Czemu to służy?
Otóż jasnym jest, że w konsekwencji katastrofy smoleńskiej nadzwyczajnemu przyspieszeniu podlegać będą działania wyborcze. Jest to szczególnie ważne, gdy na podstawie konstytucji RP w tej chwili pełnia władzy spoczywa w rękach jednej opcji politycznej, a mianowicie PO. Pełniący obecnie funkcję prezydenta RP, były marszałek sejmu, jest przecież oficjalnym kandydatem PO w przyspieszanych wyborach prezydenckich. Bronisław Komorowski jest jednocześnie w tej chwili osobą decydującą lub współdecydującą o nominacjach na wiele kluczowych funkcji państwowych.
Nie mniej ważnym faktem jest obowiązujący obecnie tryb wyborczy, zgodny z art.7.2. Ustawy z dnia 27 .09.1990r. o wyborze Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej( „W razie opróżnienia urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej Marszałek Sejmu zarządza wybory nie później niż w czternastym dniu po opróżnieniu urzędu i wyznacza datę wyborów na dzień wolny od pracy przypadający w ciągu 60 dni od dnia zarządzenia wyborów”). Z okresu żałoby oraz z wymogów ordynacji wynika, że wybory prezydenckie odbędą się najprawdopodobniej w dniu 20.06.2010r. W praktyce oznacza to, że komitety wyborcze kandydatów na prezydenta RP mają niezwykle mało czasu na ukształtowanie się i na zebranie wymaganej liczby 100.000 głosów poparcia. Faworyzuje to stronnictwa władzy oraz te środowiska, które uczestniczyły już w wyborach. Jednak właśnie to te środowiska w różnych konfiguracjach personalnych i organizacyjnych są odpowiedzialne za katastrofalny stan państwa polskiego, ukrywany póki co przed narodem polskim. Konsekwencje tego stanu odczuwalne są już przez pogarszającą się materialną sytuację polskich rodzin oraz pogarszający się stan i funkcjonowanie instytucji publicznych.
Zaistniała sytuacja stwarza potencjalnie bardzo sprzyjającą okoliczność do wyłonienia niezależnego kandydata na prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, stojącego na gruncie prawdziwie polskiej, narodowej racji stanu. Zarówno w wymiarze wewnątrz krajowym, jak i w odniesieniu do polityki zagranicznej państwa polskiego.
Wiedzą o tym beneficjenci pomagdalenkowego demontażu i wasalizacji Polski. Niepowodzenie tych środowisk ( od razu trzeba dodać, że układają się one od lewa, do prawa i trzeba się liczyć z solidarnością złoczyńców walczących przecież o swój byt polityczny i profity z mafijnego przejęcia władzy nad majątkiem narodowym, samodzielnie lub we współpracy z zagranicznymi „inwestorami”) w wyborach prezydenckich otwiera polskim środowiskom narodowym i suwerenistycznym drogę do radykalnej przebudowy sceny politycznej i sukcesów w najbliższych wyborach samorządowych i parlamentarnych.
Wynikająca z katastrofy smoleńskiej sytuacja czysto ludzkiego i politycznego zbliżenia z Rosją stwarza nieoczekiwaną szansę do zlikwidowania zmór przeszłości ciążących nad stosunkami polsko-rosyjskimi, prawdziwego pojednania i otwarcia dla tak koniecznej i obustronnie korzystnej współpracy. Będzie mieć to wymiar stabilizujący dla Europy Środkowej i dla Europy jako całości, ale pozostaje w sprzeczności z celami polityki transatlantyckiej oraz ambicjami i celami polityki niemieckiej. Dlatego należy się liczyć z silnym przeciwdziałaniem, które już widać na łamach, w rozgłośniach i na ekranach rzekomo katolickich i patriotyczno- narodowych mediów.
Dla przywódców polskich środowisk narodowych i suwerenistycznych jest to okres wielkiej próby ich dojrzałości, odpowiedzialności i dalekowzroczności. Należy zakopać rów między PRL, a tzw. Polską Solidarnościową. Czas najwyższy powiedzieć prawdę, że jest tylko jedna Polska.
Posiadamy często różną formację światopoglądową, różną wrażliwość socjalną, odmienne biografie zawodowe i polityczne, ale jest tylko jedna Polska, której jedynie moralna, polityczna i gospodarcza dobra kondycja jest w stanie zapewnić pomyślną i bezpieczną przyszłość polskim rodzinom.
Nie dajmy się zmanipulować przez granie na indywidualnych ambicjach i przesadnych wyobrażeniach o sile rozproszonych środowisk. Konieczna jest jedność Polaków, ale nie wokół mitów i teatralnych gestów, ale wokół żywotnych narodowych celów oraz niezwykła ofiarność i sprawność organizacyjna w trakcie najbliższej kampanii prezydenckiej.
Potrzebny jest wspólnie akceptowany, jeden kandydat na urząd prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej oraz lojalne i zdeterminowane działanie. Wtedy wygramy i zmienimy Polskę.
Paweł Ziemiński
Łódź, 12 kwietnia 2010 r.
za: http://wiernipolsce.wordpress.com/2010/04/13/smierc-prezydenta-l-kaczynskiego/
nadużycie link skomentuj usuń
stanislav 11.04.2012 21:08:32
Gwoli prawdy
Requiem dla Prezydenta
Istnieje uświęcony tradycją zwyczaj, że nad trumnami dostojników Rzeczpospolitej wylicza się ich zasługi dla Państwa i Narodu. W katolickiej, polskiej obyczajowości istnieje także niepisany zwyczaj, że o zmarłym nie należy mówić źle. Ale czy wolno nam, nawet w tak smutnej na ludzki sposób chwili, przemilczać prawdy, które, za sprawą zmarłego Prezydenta Rzeczpospolitej, dotyczą już dziś i będą boleśnie dotyczyć w przyszłości najżywotniejszych spraw całego Polskiego Narodu i Państwa Polskiego?
Czy ogłuszany przez 20 ostatnich lat powszechnym medialnym łomotem, pogrążony dziś w bólu i w żałobie z powodu tragicznej śmierci wielu osób, zbyt wielu osób, Polski Lud wie i czy będzie pamiętał, kogo na prawdę stracił i kogo opłakuje w osobie Prezydenta Rzeczpospolitej?
Prezydencie Lechu Kaczyński
Jeszcze zanim zostałeś Prezydentem Rzeczpospolitej, jako Prokurator Generalny tej samej Rzeczpospolitej wstrzymałeś ekshumację Żydów zamordowanych w 1941 r. w Jedwabnem. Dzięki tej Twojej decyzji, we wszystkich mediach Żydzi mogli kłamać i pomawiać o ten mord Polaków. Urzędujący wtedy prezydent A. Kwaśniewski przypisał ten mord Polakom i w naszym imieniu przepraszał Żydów.
Panie Prezydencie – pamiętamy.
Prezydencie Lechu Kaczyński
To dla Ciebie marszałek sejmu Rzeczpospolitej, M. Jurek zmienił porządek obrad i pośpiesznie przyjęto uchwałę o zwrocie Żydom w naturze – w polskiej ziemi, bo Skarb Państwa rozkradziony stoi pusty – 20% z 65 mld. $ USA, których żądają od Polski gangsterzy ze Światowego Kongresu Żydów. O tym uchwalonym rabunku na Polsce i Polakach mogłeś chwalić się Żydom w Izraelu i w USA podczas swojej wizyty.
Panie Prezydencie – pamiętamy.
Prezydencie Lechu Kaczyński
W swoim liście do przywódców żydowsko-masońskiej loży „Niezależny Zakon Synów Przymierza” – Independent Order of B’nai B’rith, syjonistycznej agendy zwalczającej katolicyzm i narody europejskie, wyrażałeś radość z jej reaktywowania w Polsce.
Panie Prezydencie – pamiętamy.
Prezydencie Lechu Kaczyński
W prezydenckim pałacu katolickiej Polski zapalałeś żydowską menorę, symbol nienawiści i zwycięstwa żydów nad nie-żydami.
Panie Prezydencie – pamiętamy.
Prezydencie Lechu Kaczyński
Jako zwierzchnik sił zbrojnych patronowałeś likwidacji polskiej armii i opłaconemu przez polskiego podatnika i wbrew jego woli udziałowi resztek tej armii w zbrodniczej, amerykańsko-syjonistycznej operacji w Afganistanie i w Iraku.
Panie Prezydencie – pamiętamy.
Prezydencie Lechu Kaczyński
Zlekceważyłeś uroczystość ku czci setek tysięcy polskich ofiar pomordowanych przez barbarzyńców z UPA, a zaszczyciłeś swoją obecnością zjazd Ukraińców w Sopocie.
Panie Prezydencie – pamiętamy.
Prezydencie Lechu Kaczyński
W imieniu Narodu Polskiego, łamiąc Konstytucję Rzeczpospolitej i własną prezydencką przysięgę bezprawnie ratyfikowałeś traktat lizboński, konstytucję nowego, bolszewickiego państwa, Unii Europejskiej powstającej na gruzach narodowych państw Europy.
Swoim podpisem przekreśliłeś suwerenność Państwa Polskiego. Umożliwiłeś unijnemu prawu-bezprawiu niszczenie podstawowych wartości narodowego bytu Polaków, umożliwiłeś niszczenie naszej katolickiej religii.
Panie Prezydencie – pamiętamy.
Prezydencie Lechu Kaczyński
Do ostatnich godzin życia realizowałeś politykę sprzeczną z narodowym interesem Państwa i Narodu Polskiego. Patronowałeś grabieży naszego polskiego majątku i pauperyzacji Narodu.
Panie Prezydencie – pamiętamy.
Prezydencie Lechu Kaczyński
W imieniu Polaków oskarżałeś Rosjan o katyńskie zbrodnie. A przecież i Polacy i Rosjanie mordowani byli przez tego samego komunistycznego wroga katolickich narodów, którego potomkowie niszczą dziś narody Zachodu.
Byłeś wrogiem Słowiańskich Narodów i Ich autentycznej współpracy.
Panie Prezydencie – pamiętamy.
Prezydencie Lechu Kaczyński
Twoja tragiczna śmierć w Katyniu, tragiczna śmierć pozostałych osób ma mieć wymiar symbolu, chcą dziś tego powszechne media. Zgoda, ta tragiczna śmierć jest symbolem. Jest symbolem dramatu Polskiego Narodu, który od 70 lat nie może usłyszeć słów prawdy o katyńskiej zbrodni, bo media i władza zawłaszczone są przez obcoplemiennych potomków tych, których dziadowie i ojcowie mają na rękach polską krew.
Polski Narodzie – pamiętaj.
Prezydencie Lechu Kaczyński
W Niedzielę – w święty dzień Zmartwychwstania, łamiąc katolicki, odwieczny obyczaj, Twoją trumnę złożyli na Wawelu, obok polskich królów. I jest w tym jakiś złowieszczy logiczny sens. Zamykają się oto karty historii Narodu i państwa Polaków. Tu, pośród grobowców tych, co tworzyli i budowali Rzeczpospolitą Polską, kiedyś jej wielką potęgę, stać odtąd będzie trumna z grabarzem Państwa Polaków.
Polski Narodzie – zapamiętaj.
Prezydencie Lechu Kaczyński
Polski Naród pozbawiony własnych narodowych elit, narodowych mediów, oświaty i kultury jest ślepy i głuchy. Czy Twoje sumienie Katolika pozwoliło ten kaleki lud pozbawić nawet ostatniej jego własności – Suwerenności Państwa i Narodu?
Niech Bóg spróbuje Ci wybaczyć.
Polski Narodzie – módl się i Ty o wybaczenie dla siebie, nie nadstawiaj drugiego policzka, nie bądź Chrystusem narodów, wstań z kolan, „Bądź wierny. Idź”, idź po swoje prawa.
Dariusz Kosiur
za: http://wiernipolsce.wordpress.com/2010/04/14/requiem-dla-prezydenta/
Pozdrawiam.
Niech pan nie dzieli Polaków na prawicę i lewicę, ponieważ nie ma żadnej prawicy ani lewicy, przynajmniej w Polsce, są wrogowie Polski i ci ludzie, którzy Polskę kochają i chcą dla niej się poświęcać, i ci którzy tego nie czynią, są Polacy lub ludzie, którzy Polski nie kochają, są ci Polacy, którzy Polskę traktują jak swoją matkę i ci wszyscy, którzy Polskę traktują jak żywicielkę, ale zachowują się przy tym jak kleszcze, jak zwykłe pasożyty, a Polskę i tę ideę mają w głębokim poważaniu. :) Ten który Polskę sprzedaje Rosjanom, Niemcom, rządowi amerykańskiemu, syjonistom, masonerii lub żydostwu, jest dla mnie takim samym zdrajcą Polski, i tutaj być może, niektórzy z nich są prawicowcami, ale na pewno nie polskimi, być może syjonistycznymi lub żydowskimi.
PS:Dlaczego pan tak nienawidzi żydów?
Niestety ten typ kontrolera blogowego, jaki ci się trafił, to tzw, średni sort.
Jeśli mu trochę mocniej przyłożysz, to odezwie się jego prowadzący.
Warto było prześledzić dyskusję.
Nie mam sił, aby się włączać.
Trzymaj się.
Zaczyna się stara żydowska pieśń o nienawiści i antysemityzmie, nienawiść do żydów i przesycenie nienawiścią do nich biedaków, już nie były ubek i enkawudzista i sowieciarz, ale antysemita i wróg żydów, a więc można go oskarżyć o propagowanie nienawiści między rasami. :))
Hasbara jednak jest szkolona, teraz już tylko pozostaje panu oskarżenie mnie o segregację rasową i o publiczne propagowanie nazizmu i antysemityzmu. :)
Do Polaków te argumenty docierają, ale do "parchów" już nie!
Pozdrawiam
"@Paweł Tonderski 20:24:39
Opowiada pan pierdoły i manipuluje faktami...."
======================================
Tej polskojęzycznej żydo-ruskiej sfołczy
(katerina404, Paweł Tonderski, stanislav, Antoni1,
Marek Kajdas, telewidzacy itp.) nie przegatasz, bo im kacap płaci
od każdego załganego bzdeta :)) - te czerwone kundle będą
opluwać Wielkiego Prezydenta Polaków Lecha Kaczyńskiego
aż do rana :))
Szacunek za wytrwałość w walce o prawdę o Wielkim Polaku
Lechu Kaczyńskim !
Pozdrawiam Serdecznie
Wyjaśnic zbrodnię z punktu widzenia czysto ludzkiego, aby świat zobaczył całą ochydę tego spustoszenia, jakich narzędzi używa się w walce politycznej. Jak brudna jest ta polityka i jakie jest jej drugie, trzecie i czwarte dno. Każdy mord trzeba wyjaśnić.
Ale nie tworzyć nową martyrologię na bazie zbrodni smoleńskiej. O ile mnie pamięć nie myli, to Kaczyński juz stał przy korycie i co, ano jajco.
On też kopie do tej samej bramki, tylko nie trzyma z Chabadem a z syjonistami. Tak samo jest pro Unijny pro Izraeelski i ma w dupie naród i miliony palestyńskich dzieci.
Ale co się dziwić sam dzieci nie posiada, to co mu tam, władzunia, to dopiero jest czad!!!
Tych rusofilów trzeba zwalczać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Kiedyś na zebraniach pierwszej Solidarności KOR-wcy też ludziom ubliżali, i oskarżali ich agenturalną ubecką przeszłość, będąc samemu TW lub agentami sowietów. Dzisiaj już te metody na Polaków nie działają panie Piłsudczyk i panie Grzymski. :)
Jak nie, jak tak. :) No on osobiście nie powiedział wysłał tam swoją wiceminister. :) W Izraelu też to nie on mówił, a kto, jego sobowtór?
Nie zwrócił zdrajcom i dezerterom z Armii Andersa żydowskim syjonistom polskiego obywatelstwa, to kto to uczynił, szpiedzy sowieccy. Proszę się nie obawiać, mojej teczki na Łubiance niema. :))))
Przyjdzie kiedyś taki dzień kiedy zbudujemy IV Rzeczpospolitą i oczyścimy Polskę z łajdactwa i zaprzaństwa
Na razie to pan w haniebny i chamski sposób oskarża mnie o agenturalną przeszłość i pracę na rzecz Rosjan.
Piłsudczyk, a gdzie pański honor, został w synagodze, czy na Kercelaku, sprzedał pan, czy zamienił na myckę?
Stalina, Lenina i Dzierżyńskiego też stały, w niektórych miejscach nadal stoją. :)))
Ludzi, którzy niszczyli Polskę wsadzał do specialnych obozów odosobnienia.
Więc niech pan nieopowiada ludziom pierdoł o złych żydach.
A, może pan jest żydem i z tego powody ma pan kompleksy, a atakując żydów chce się pan dowartościować:)
zarejestrować list wyborczych:)
A kogo więziono w Berezie, kto zdelegalizował Stronnictwo Narodowe, ONR, OWP, kto wsadzał do więzień polityków Stronnictwa Narodowego i ONR-u, sowieci, komuniści, kto zamordował Rozwadowskiego, odsunął od dowództwa Hallera, kto ciemiężył razem z żydostwem i kliką sanacyjną Polaków, wtedy Polacy mieli swoich obrońców, m. in. Kościół i polityków Narodowych, na przykład w sobie Adama Doboszyńskiego, dzisiaj już nawet Polaków nie broni ich własny Kościół...
Roman Dmowski mimo swoich kontrowersyjnych poglądów był wielkim Polakiem w odróżnieniu od jego rusofilskich wychowanków:)
PS:Jestem doktorem nauk historycznych więc niech pan mnie nie poucza
Pan się do tego nie przyznaje, bo się pan ośmiesza, doktor nauk historycznych, tak jak Kuźmiuk jest doktorem nauk ekonomicznych. :)))
Wymień tych żydów, których jakoby wsadzał do więzień Piłsudski i jego sanacyjna klika?!
Komunistów wsadzał w tym żydów, to prawda, coś jednak słabo ich pilnował, ponieważ po wojnie ci sami ludzie mordowali Polaków, jednak bardziej niż komunistami socjalista Piłsudski zajmował się polskimi narodowcami, taki z niego był polski patriota, to samo można powiedzieć o Kaczyńskich, chcieliby najlepiej wymazać z polskiej historii informacje na temat Polskiego Ruchu Narodowego, są na tyle bezczelni, że podszywają się pod żołnierzy wyklętych, którymi w większości byli przedwojenni narodowcy, a więc przeciwnicy polityczni kliki sanacyjnej, która już wtedy z Polski chciała uczynić Judeopolonię... To nikt inny tylko Piłsudski nagradzał swoich morderców Pułkowników orderami "VM" i rozkazał im wstępowanie do masonerii...
Ignorant doktor historii, ze znaczkiem Lecha Kaczyńskiego w klapie swojej marynarki, który zdradzał Polskę, który jako argument w dyskusji ze swoimi oponentami w dyskusji pisze najczęściej bzdury i bzdety oraz nieprawda.
Tak piszą doktorzy nauk historycznych. :)
Cytuję za doktorem historii Piłsudczykiem:
[...]Czytając pańskie komentarze chce misię śmiać, pokarze je moim studentom na wykładzie o antysemityźmie[...]
Misię? Misie to są w ZOO.
A w czym jeżeli wolno spytać się przysłużył. Masonerii owszem, ale Polakom w czym? Jakos nie bardzo sobie przypominam, co tak rewelacyjnego zrobił?
A te wypowiedzi Kaczyńskiego, które cytuje dosłownie Pan Tonderski, to nazywa Pan zmanipulowanymi. Czystym faktom Pan zaprzecza? To dopiero trzeba mieć wyprany mózg, aby nawet z faktami się nie zgadzać i z uporem godnym maniaka na czarne mówić białe.
Może Pan jeszcze powie, że nawet video z wiadomości w meansremowych mediach też zostało zmanipulowane i wszystkie fotki Kaczyńskiego w ciasnym bereciku.
http://www.youtube.com/watch?v=O9wC1AIdY2g&feature=player_embedded
To też:
http://www.youtube.com/watch?v=diZu489GXdY
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=YPUhpzGKWnM#!
I to nie jest kura tylko osioł. :)
Nie wiem tylko, czy Pan Gzymski zna język angielski, ale Wiliam Cooper, który został zamordowany pod swoim domem tłumaczy co nieco o tej loży, której "zasługi" dla świata podkreślał w Fundacji Sorosa Pan Kaczyńksi
A tymczasem tu nie chodzi w tej chwili o walke miedzy narodami, tylko między dobrem i prawda, a złem i kłamstwem.
Każda półprawda jest też kłamstwem niestety, a oni produkuja półprawdy i kłamstwa w najczystszej postaci i ciągną za sobą tłumy zdezorientowanego "bydełka"
A cele to: zwiększanie kontroli nad ludem, obniżanie ich wykształcenia, statusu majątkowego, odzieranie z godności "Spieprzaj dziadu", coraz większa centralizacja władzy - Unia Europejska, Rząd światowy. Popieranie Grossów, gloryfikowanie martyrologii żydowskiej, jako osłonka dla planów syjonistów,.
Jeszcze 10 lat wstecz nie były tak widoczne w sejmie te świeczniki, cisne bereciki, świętowanie nie polskich świąt.
To zupełnie jakbyśmy w Izraelu, wepchnęli w publicznej telewizji nasze chrześcijańskie celebracje świąt. A tymczasem w naszej telewizji o tym się mówi w Faktach. Taki to ważny fakt dla Polaków. To jest mega wielkie wydarzenie na czołówkę w prime time i na pierwsze strony gazet.
No i oczywiście nasz prezydent musi być w to mocno zaangażowany, no i cały świat przy okazji, bo to wielkie wydarzenie dla świata całego.
A w tym samym czasie, kiedy ten świat tak celebruje te mega ważne uroczystości, kolejnych tysiące dzieci palestyńskich ginie w swoich łóżeczkach. Takie niewinne małe maleństwa.
A Pan Kaczyński, wielki mąż stanu, szalenie prawy i wrażliwy człowiek mówi : "Rządy w Polsce się zmieniają, ale nasza polityka względem Izraela się nie zmienia. Izraela, który produkuje zło i którego utworzenie po wojnie było wysoce problematyczne. Ciekawe komu ten twór tak naprawdę służy, bo z pewnoscią nie Semitom.
Ale jak ja mówię, aby myśleć, trzeba mieć mózg, a nie groszek w jego nmiejsce.
Chyba pisząc to miał Pan na myśli IV Rzeszę.
Tych Waszych pomników, to juz nie ma miejsca gdzie stawiać, tak się lubicie pomnikami sfałszowanej historii otaczać. A może tak zamiast tych pomników postawić domy dla bezdomnych, których system bezprawnego zdzierania z obywateli wykończył. System, który gloryfikuje tylko sitwę przy korycie i pcha ich do wszystkich możliwych stategicznych urzędów, system, który uniemozliwia wybicie się naprawdę wartościowych i zdolnych jednostek, a miernoty z kzrywymi kręgosłupami i duchowe trupy, ciągle na fali i jeszcze jęczą i ryczą, że za mało hołdu im się oddaje, tylko krytykuje się ich i nienawidzi, za to, że "sukces" osiągnęli.
To dopiero nazywa się tupet i bezczelność w najwyższym wydaniu. Mistrzostwo świata.
Naszczęście waszych poglądów nie podziela większość Polaków
Dla niedowiarków:
http://www.prezydent.pl/archiwum/archiwum-aktualnosci/rok-2006/art,150,802,chanuka-w-palacu-prezydenckim.html
Widać Pan Bóg miał jego dosyć.